Bardzo dobrze trzyma się ser żółty. W zasadzie się nie psuje, a dojrzewa.
Moja stała pozycja w menu jachtowym to sos serowy „a la carbonara”.
Podsmażasz cebulę. Potem dodajesz łyżkę mąki (lub więcej – w zależności na ile osób gotujesz) – to celem zagęszczenia.Dodajesz pół litra wody (lub więcej), kostkę rosołową, wsypujesz pokrojony ser i dodajesz śmietanę (jeśli masz) i mieszasz aż się wszystko rozpuści. Doprawiasz solą i pieprzem. I już sos gotowy.
Podaję go z makaronem świderki. (przeważnie na 8 osób)
A jeśli masz boczek – to wtedy już w ogóle jest pysznie – podsmażasz go z cebulą.
Źródło:
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie
Ania z Berga
Dodaj komentarz