„Kiełbasa” w słoiku


– 1 kg łopatki

– 2 ząbki czosnku

– sól

– pieprz

– majeranek

– Vegeta

Łopatkę zmielić w maszynce do mięsa (na najgrubszych oczkach). Czosnek utrzeć na jednolitą masę. Mięso wymieszać z czosnkiem i przyprawami. Niestety trzeba to próbować na surowo i dostosować do indywidualnych upodobań; moja Mama daje dużo majeranku i czasami nawet więcej czosnku, bo bardzo lubimy. Aha – ważne – mięso na surowo powinno być trochę mało słone – bo jak w trakcie gotowania puści soki to jego „słoność” się wzmoże. Kiedy mięso będzie już miało jednolitą konsystencję trzeba je załadować do czystych wymytych słoików. Najlepsze są nieduże, takie od dżemu lub te większe od majonezu. Mięso trzeba ciasno ubić w słoiku, tak żeby nie było tam żadnych pęcherzyków powietrza – nakładaj tylko do 3/4 wysokości. Słoiki trzeba mocno zakręcić i ustawić w dużym garnku z zimna woda, woda powinna przykrywać słoiki przynajmniej do połowy wysokości (na dno garnka możesz położyć jakąś szmatkę, Mama mówi, ze to zapobiegnie pęknięciu słoików w trakcie gotowania). Wodę i słoiki trzeba powoli podgrzewać, aż do zagotowania, a następnie gotować przez godzinę na maleńkim ogniu (woda powinna sobie leniwie bulgotać). następnie słoiki wyjmujesz, zostawiasz do wystygnięcia i wkładasz do lodówki. Następnego dnia powtarzasz zabawę z gotowaniem (też godzinę). Jeśli lubisz troszkę tłuściejsza kiełbasę to możesz część mięsa zastąpić boczkiem w proporcji 2/3 mięsa 1/3 boczku. Kiełbaska jest bardzo mniamuśna – mój ulubiony sposób podania to: kromka razowego chlebka, masełko, gruby płat kiełbaski, musztarda i kwaszony ogóreczek. Pycha. Aha – nie musisz się obawiać żadnego zatrucia, jeśli będziesz przestrzegał podstawowych zasad: kiełbasa w małych słoikach, takich, żeby można było zjeść jedna porcje w 2-3 dni, przechowywanie wyłącznie w lodówce i raczej niedługo (max. 2 m-ce), o zachowaniu czystości w czasie przygotowywania nie muszę mówic. I jeszcze jedno, jak trochę odczekasz, to na kiełbasie zrobi sie taka świetna galaretka – bardzo smaczna.

Uwaga: zgodnie z regułami przygotowywania weków, pasteryzację należy przeprowadzić 3 krotnie. Dokładny opis tyndalizacji czyli 3-krotnej pasteryzacji znajduje się w poradach.

Źródło:
http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/
Autor: Herbatka z pl.rec. kuchnia

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*